środa, 8 kwietnia 2015

Lampka i trochę informacji

Po baaardzo długiej przerwie ponownie wracam na łamy tegoż bloga, nie pisałem bo nie było czasu chęci, części i mógłbym jeszcze tak wymieniać w nieskończoność. Jednak ostatnimi czasy zaczęło się trochę ruszać w stronę rowerową więc chyba powinienem o tym wspomnieć.
Po pierwsze rower zyskał nowy (używany co prawda ale dla mnie nowy) amortyzator, Marzocchi Bomber Z1 130m 2002 czyli najstarszy element w tym rowerze i jednocześnie najbardziej złożony i skomplikowany. Żadnych luzów płynna praca i ETA. Człowiek nie wie czego potrzebuje do czasu aż tego nie dostaje :)
Dodatkowo hamulce hydrauliczne Shimano rodem z maszyny Daniela z nieistniejącego niestety już bloga obok. Do których po około sezonie dokupiłem w końcu klocki hamulcowe.
Zobaczymy jak to się będzie razem sprawdzać. Dodatkowo napęd jest już bliższy wymiany niż kiedykolwiek, aktualny przebieg na dzień dzisiejszy to około 11 000km po ostatnim czyszczeniu łańcuch wygląda jak nowy lecz zwisające rolki i "zęby Ani" pokazują że wymiana jest konieczna już natychmiast (więc jeszcze trochę poczekam :))





Nie wiem ile łańcuch ważył po zakupie ale na pewno waży mniej. Na zdjęciach widać też blat z XTRa ale spokojnie nie, nie zmieniłem korby. Po prostu okazyjnie za darmo dopadłem używany blat XTR w lepszym stanie (a to nie było trudne) niż mój.
Nowy staff już jest w pudełku i czeka na cieplejsze dni.


Dodatkowo projekt BEST ruszył. Doszły kolejne części, w tym koła od Serafina z Morfiny. Korba po trudach odkręcenia przeszła z Magnuma do BESTa.




Z ciekawostek zacząłem ostatnio dzięki Serafinowi kupować na eBayu części elektroniczne i inne gadżety. Za ułamek ceny z polskich sklepów można mieć dobrej jakości sprzęt przykładowo, 1.33$ lampka tylna.






Cała z aluminium pasek silikonowy, w zestawie dwie baterie CR2032, wodoodporna (przekonam się jak zamontuję do roweru) bardzo jasna. Jakość wykonania świetna, W Polsce w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym markowa z Gianta cała plastikowa kosztuje 49zł gdzie tu logika ??
Planuję też poprawić czas działania mojego Screemera w tym celu muszę mu trochę obudowę przedłużyć. Oczywiście w Chinach nawet na oko można znaleźć odpowiednią tuleję tylko kolor nie pasuje ale to szczegół :) Teraz muszę jedynie dokupić baterię 18650 laptopową albo znaleźć moją baterię z laptopa i Screemer powinien działać sprawniej niż na paluszkach. 





Post pisany trochę na kolanie jakiś ruch już jest :)

Pozdro

1 komentarz:

  1. Gdy tylko usłyszałem, że na blogu coś ruszyło, nie mogłem się powstrzymać, by nie zajrzeć. Widać, że idzie nowy sezon, choć w tym roku mija pierwsza tercja kwietnia, a u niektórych trwają dopiero przygotowania. A kiedyś o tej porze... kto przeżył, ten wie, jak rwało nas na dwa kółka.

    Miło patrzeć na przemiany, szczególnie gdy tyczą się one sprzętu z najwyższej półki. Lampka też niczym sobie, a i możesz uwierzyć, że gdyby w tym "zaprzyjaźnionym sklepie" odjęli sobie marżę, to ceny byłyby podobne. Trudno, taki rynek.

    Daniel z blogu obok coś tam kiedyś reaktywuje, ale to już nigdy nie będzie to samo, czym było niegdyś. Trudno, takie życie :)

    Pozdrawiam i życzę godnych setek w tym sezonie.

    OdpowiedzUsuń