piątek, 29 stycznia 2010

Fotki zimowa porą

Jakiś czas temu wybrałem się do przyjaciół mieszkających na Rokitnicy. Tak się złożyło że była piękna pogoda więc grzechem byłoby nie zabrać aparatu ze sobą. Już poprzedzająca noc obfitowała w piękne widoki.


No dobra to tylko księżyc ale za to jedne z nielicznych fotek księżyca które mi wyszły.
Ale wracając do do wtorku. Tak się składa że miałem okazje widzieć dom który wyleciał w powietrze przez ludzką bezmyślność i brak wyobraźni. Przez dogrzewanie się płomieniem prosto z rury gazowej zginęła jedna osoba, parę zostało rannych,ludzie zostali bez domu i do tego okolica która korzystała z Debacomu bez internetu.

To zdjęcie wklejam ku przestrodze.



Ale dość już o tym. Zima jakiś czas temu przyszła do nas z siarczystym mrozem, a następnie dając nam odpocząć od mrozu, przysypała nas spora ilością białego puchu, co mi osobiście bardzo odpowiada bo co to za zima jak jest plus 10 i błoto wszędzie.



Tak patrząc na poniższe zdjęcie trudno mi uwierzyć że drogowcy nie radzą sobie z zimą, wystarczyło 15 min i już pług walczył z padającym śniegiem.



I na zakończenie jeszcze parę fotek które zrobiłem wracając pieszo z Rokitnicy, idąc zaśnieżoną ścieżką rowerowa na której o dziwo była masa śladów stóp a ani jednego śladu po oponie rowerowej.

czwartek, 21 stycznia 2010

Kolejne części

Zima nie przeszkadza mi w tym by pracować nad rowerem, wręcz odwrotnie zima to świetny okres do nabywania części. Nabyłem więc oponki na które polowałem. Contnental Race King w jedynym słusznym rozmiarze 2.0 :D





No i przy okazji nabyłem klucz do supportu gdyż, ponieważ coś mi trzeszczeć i strzelać napoczął :D. Według tego co mi powiedzieli w sklepie moim ulubionym sklepie "to się zdarza czasami przy nowych suportach".




Tak więc jak będzie ciepło to się zabiorę za wykręcenie wyczyszczenie i wsadzenie suportu jak należy. A potem odzieje mój pojazd w nowe oponki.

niedziela, 17 stycznia 2010

Konserwacja

Konserwacja rzecz ważna, bo jak to mówią kto nie smaruje ten nie jedzie. Tak więc przyszła pora konserwacji mojej drukarki, a właściwie jej czyszczenie bo jak pewnie wiecie, czyszczenie to też konserwacja.

Na początek oględziny.



A potem szmatka chęci i czyścimy od podwozia zaczynając.



Zawsze chciałem się przyjrzeć rurkom doprowadzającym tusz z kartridży do głowic.



Potem reszta.



Jak wszyscy którzy mnie znają wiedzą, nie lubię przestrzegać reguł wprowadzonych przez producentów sprzętu. W końcu reguły są po to by je łamać, tak wiec czyszczenie resztek tuszu uważam za wykonanie.



Skaner był nieco opalcowany ale to nie problem dla ścierki co okularów.



Teraz tylko załadować papier do zasobnika (według producenta mieści 100 kartek według mnie 138 :D)



Po uruchomieniu, ujrzałem komunikat:







Ale po chwili drukarka zrezygnowała z informowania mnie o tym ze tusz jej się kończy. I pozwoliła wydrukować stronę testowa.



Jak widać ładnie wyszła, tak więc drukarkę uważam za wyczyszczoną.

środa, 13 stycznia 2010

Miło jest...

Od jakiegoś czasu zbierałem pieniądze na telefon lub aparat, tak się ładnie złożyło że chodząc ostatnio po M1 zauważyłem że aparat na który się zaczaiłem w Media Markt, jest w promocji w FotoJokerze, kosztował 799zł bez promocji a z promocją 688zł. Jako że miałem trochę odłożone to postanowiłem go zakupić przy następnej okazji. Ta wyszło że w poniedziałek miałem okazję go kupić, i co widzę w Media Markt cena spadła do 699 a w FotoJokerze spadła do 666zł (swoją droga diabelsko tanio:D).Dokonałem więc zakupu i od poniedziałku jestem szczęśliwym posiadaczem diabelsko czarnego Canona z 10 krotnym zoomem optycznym i boskim stabilizatorem obrazu, do tego skromne 10 megapikseli i 3 calowy wyświetlacz a to wszystko w kompaktowej obudowie. Co ważne ma manualnie otwierany flash, dla mnie bomba już nigdy więcej, nie przewidzianego błysku. Teraz tylko zapoznać się z nim tak jak z moim poprzednim Samsungiem i będzie bosko. No i na zakończenie parę fotek wróbli, które oblegają mój żywopłot. Fotki robione przez szybę z 1 piętra.




No i jeszcze Bird In Black na kominie nieopodal :D



Pozdro

sobota, 9 stycznia 2010

Ojjj bo zażalenie złoże

Najpierw robią nadzieję że będzie biało i że dużo tego białego będzie, a teraz deszcz leje. Gdzie się te prawdziwe zimy podziały, ehh szkoda gadać a pisać tym bardziej.

piątek, 8 stycznia 2010

Oj bedzie sypać

"[7.01.2010] Prognozowane silne śnieżyce na najbliższy weekend

Prognozy numeryczne od dłuższego czasu przewidywały silne opady śniegu na nadchodzący weekend. Sytuacja w obecnej chwili nie uległa znaczącym zmianom – oznacza to, że w ciągu najbliższych dni należy przygotować się na jedną z największych śnieżyc na terenie Polski w ciągu ostatnich kilku lat. Szczególnie trudna sytuacja będzie panować w sobotę, gdy opady śniegu o charakterze ciągłym mogą być nadzwyczaj obfite, zwłaszcza w pasie od Dolnego Śląska po centrum kraju."

http://lowcyburz.pl/skypredict/warns/issue/view.php

Ostrzeżenie wydane przez Polskich łowców burz

piątek, 1 stycznia 2010



No i stało się, jak piorun z jasnego nieba spadł nam 2010 rok. Pogoda nie dopisała niestety, deszcz i lekka mgła skutecznie psuła mi humor, ale wszystko co złe zostawiliśmy w 2009 żeby w 2010 wnieść tylko to co dobre. Wraz z nowym rokiem trzeba  coś sobie  postanowić. To co ja sobie postanowiłem przemilczę  :D No dobra jednak powiem postanowiłem mieć więcej zapału do wszystkiego co robię,  znaleźć jakąś pracę, zdać tyle szkół ile się da, no i jeszcze kilka rzeczy. Ale dość smędzenia, teraz parę fotek niestety nie wyszły jak zakładałem i tu kolejne postanowienie, w przyszłym roku będą leprze.

 












Na zakończenie chciałbym wam wszystkim jeszcze życzyć szczęśliwego nowego roku.