Nie pamiętam która to już Gliwicka masa na której dane mi było gościć i nie mam pojęcia jak ją opisać żeby nie brzmiało to znów "fajnie było szybko się skończyło". Ale nie mogę w sumie nic nowego powiedzieć bo jak zwykle było wspaniale, miała atmosfera, fajne towarzystwo. Było nas tym razem około 140 zapaleńców. A trasa biegła obok stacji radiowej. Jak już pisałem nie dam rady tego opisać, obejrzyjcie zdjęcia i próbujcie sobie wyobrazić :D
To tyle z piątku :P
Pozdro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz